Wszystkim Wam, z okazji nadchodzącego Nowego Roku życzę tego, czego życzył bym sam sobie. Przede wszystki zdrowia, bo bez niego wszystko inne nie będzie dawało tyle radości ile powinno i wsystko traci barwy. Pomyślności, bo jest to rok przełomowy, w którym skończymy studia, nasze drogi się rozejdą i zaczniemy życie na własny rachunek. Każdemy z Was życzę aby ten start był jak najlepszy, żebyście realizowali się w tym co będziecie robić, i czerpali z tego satysfakcję (a jeśli satysfakcja będzie niepełna, to żeby chociaż zarobki były dobre ;) Życzę Wam odważnych marzeń, żebyście nie bali się stawiać sobie ambitnych celów i dążyć do ich osiągania, realizując to co zawsze chcieliście robić, przeżyć, poczuć. Uśmiechu na twarzy, radości i optymizmu, bo optymiści żyją dłużej ;) Prawdziwego szczęścia, którego każdy człowiek potrzebuje do tego, żeby czuć po co jest na tym świecie. Życzę Wam też siły, żebyście nie poddawali się gdy przyjdą gorsze chwile, a każdego kopniaka od życia kwitowali z uśmiechem, podnosili się zaciśnietą pięścią i myślami "tylko na tylę Cię stać, życie?" Bierzcie życie całymi garściami, oby ten Nowy Rok każdemu z Was przyniósł jak najwięcej niezapomnianych chwil i poczucia spełnienia.
Udanego dawania w palnik podczas nocy sylwestrowej życzy SASZA GAZ :)
OdpowiedzUsuń